wtorek, 15 czerwca 2010

Młyn Morawiany



We wsi Morawiany znajduje się spory, nieczynny już młyn na rzece Nidzicy. Jest to budynek dwukondygnacyjny, murowany, stropy drewniane, wybudowany w 1945 roku. Do lat 90-tych XX wieku użytkowany był przez miejscowy PGR, a następnie zostaje sprzedany obecnemu właścicielowi Panu Musiałowi ( notabene gospodarz mieszka niedaleko i po krótkiej rozmowie udostępnił nam klucze od obiektu ). Młyn w środku jest przestronny i był kiedyś doskonale wyposażony, pierwotnie napędzany turbiną Francisa potem wspomagany elektrycznie. Posiadał trzy mlewniki walcowe produkcji polskiej z fabryki Łagiewski i Hartwig w Warszawie ( pozostał tylko jeden ), odsiewacze cylindryczne graniaste ( są wszystkie trzy ), wialnie ( w stanie rozpadu ), ogólnie wyposażenie technologiczne zachowało się w dość dobrym stanie. Niestety z samym budynkiem jest trochę gorzej, z dachu kapie, okna mają powybijane szyby, z ścian sypie się tynk. Młyn nie jest użytkowany od pięciu lat, choć właściciel robi jeszcze „ospę” na własne potrzeby, w przybudówce trzyma maszyny rolnicze, a komorze turbiny pracuje mała elektrownia wodna.


środa, 9 czerwca 2010

Młyn w miejscowości Bejsce



Duży i piękny obiekt na rzece Nidzicy, w całości murowany z cegły, położony jest z dala od drogi wśród kwiecistej łąki nad spokojną młynówką. Widoczny z daleka. Budynek bardzo dobrze zachowany, zamknięty. Przez jedno z okien można zajrzeć do środka, widać że wyposażenie młyna zachowało się w dobrym stanie, choć brakuje mlewników, które widocznie zostały zdemontowane i sprzedane. Młyn nie działa już zapewne od kilku lat lecz w komorze turbiny pracuje mała elektrownia wodna. Całością zarządza prawdopodobnie ktoś z pobliskiego gospodarstwa, ale podczas naszej wizyty nikogo nie zastaliśmy.

czwartek, 3 czerwca 2010

Młyn Katarzyńskich



W niedziele odwiedziliśmy Ojców w dolinie prądnika i zwiedziliśmy młyn Katarzyńskich. Bardzo interesujący obiekt ponieważ jest to młyn dwustronny. To znaczy że w jednym budynku są dwa młyny, dwie turbiny, dwoje właścicieli sąsiadujących przez ścianę i tylko nazwiska te same. Właścicielem młyna ”południowego” jest Jan Katarzyński, sympatyczny starszy pan który chętnie oprowadził nas po swoim obejściu i opowiedział o pracy młynarza. Firmę przejął wraz z matką po śmierci ojca, któremu urwało rękę w młynie, dostała się gangrena i zmarł w wieku 47 lat. Murowany budynek trzy kondygnacyjnego młyna powstał na początku XIX wieku, napędzany był kołem nasiębiernym, żarna kamienne do lat 60-tych, potem został wyposażony w turbinę i mlewnik produkcji polskiej z Radomia, odsiewacze cylindryczne graniaste. Młyn do dziś jest sprawny ale nie świadczy już usług, choć właściciel od czasu do czasu dla znajomych zmieli trochę mąki.
Zupełnie inaczej jest w młynie „północnym” zasilanym elektrycznie choć posiada turbinę lecz niesprawną. Podobno właściciel z niezrozumiałych przyczyn ściągnął kratkę zabezpieczającą turbinę przed płynącymi z wodą śmieciami. Patyki i liście wpadły na łopatki turbiny i je połamały. Koszty naprawy były bardzo duże i od tego czasu jest zasilany elektrycznie. Młyn jest bardzo zadbany i na bieżąco modernizowany, wyposażony w dwa mlewniki produkcji polskiej z Radomia, odsiewacze cylindryczne graniaste, sita do produkcji grysiku. Właścicielem jest Adam Katarzyński który prowadzi również gospodarstwo agroturystyczne.